Autor szablonu: ArianadlaWioski Szablonów | Flower design by BiZkettE1 / Freepik

poniedziałek, 2 lipca 2018

Canada Day - impreza w klubie

Po wczorajszym świętowaniu obudziłam się bardzo wcześnie co rzadko mi się zdarza w codziennym normalnym dniu.

Impreza udała się na 102​!
Na naszym osiedlu mieszkają seniorzy a w tym wieku najbardziej uwypuklają się dwie cechy: punktualność i niecierpliwość. Powiedziałabym ze są zbyt punktualni bo przychodzą pół godziny wcześniej niż to potrzebne ale co maja robić w domu jeśli 30 % z nich mieszka samotnie? A w klubie chociaż sobie pogadają.

Mieliśmy też dodatkowego gościa, ze swoją
synowa przyszła 93-letnia Pani, bez wcześniejszego zgłoszenia i wykupienia biletu na imprezę. Teraz mieszka w domu seniora i tylko czasami nas odwiedza przy spotkaniach w klubie. I co mieliśmy je wyrzucić? Jakoś ścisnęliśmy się, jedzenia starczyło a nawet zostało - szczególnie sałatki z ziemniaków (bardzo popularna w Kanadzie - ugotowane ziemniaki pokrojone w gruba kostkę i sztuczny majonez, całość kupiona w sklepie a nie zrobiona w domu – mówię Wam, paskudztwo). Właśnie mnie przypadło serwowanie tej potrawy oraz białych, wyrośniętych bułeczek (zapewne ze wspaniałymi, magicznymi ulepszaczami w środku aby pięknie wyglądały).

W każdym razie humor i apetyt dopisywał wszystkim. Co prawda mój mąż jak zwykle zjadł pół obiadu bo był zajęty czuwaniem nad impreza i podzieleniem tortu na 48 części. Jednak deseru nie zapomniał zjeść bo podobno jak już się skończy 75 lat to można jeść wszystko a szczególnie deser przed głównym posiłkiem.

Pewien bogaty staruszek mówił ze nawet bananów nie kupuje zielonych bo wiadomo…

Tuz przed deserem zrobiliśmy sobie na dworze grupowe zdjęcie. Gwaru i hałasu było co niemiara.
Były tez nagrody dla panów, którzy pracowali przy grillu bo upiec 50 hamburgerów i ze 20 kiełbasek to jednak dużo pracy dla ludzi po 80-tce. Na koniec imprezy Larry podziękował organizatorom i uczestnikom za miły wieczór.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz