Autor szablonu: ArianadlaWioski Szablonów | Flower design by BiZkettE1 / Freepik

niedziela, 11 maja 2025

Art Vancouver Contemporary Art Fair

2025 April 24 -27  odbyła się wielka prezentacja wspaniałych dzieł wielu artystów czyli Art Vancouver Contemporary Art Fair w Convention Center w Vancouver.









 

Byłam w Vancouver na ciekawej wystawie prac artystycznch nie tylko z Kanady, również z Anglii,  Filipin, Nigerii, Chin, Korei, USA i wielu innych.
Możliwość porozmawiania z  artystami, uczyniła wydarzenie jeszcze bardziej interesującym.

W dzisiejszych czasach uczestniczenie artystów w takich  prestiżowych wystawach kosztuje ich naprawdę sporo kasy. Oprócz tego mnóstwo bizensów dokłada swoją cegiełkę.

Nic dziwnego, że obrazy są tak drogie.

Jednak zacznę od początku.
Skąd sie wzięła nazwa Vancouver miasta i wyspy na której mieszkam?
Otóż pochodzi od brytyjskiego kapitana Georga Vancouver.
Był on oficerem królewskiej floty (Royal Navy), który dowodził ekspedycją w XVIII wieku i dotarł do zachodniego wybrzeża Ameryki Północnej.
Jednak historia Vancouver sięga tysiące lat wcześniej gdzie obecni byli tu tylko indianie inaczej Indigenous people of the Pacific North West Coast.

Zaraz po wejściu na wystawę chętni  mogli zaopatrzyć sie w bezpłatną ładnie wydaną na kredowym papierze książeczke ze zdjęciami prac artystów i opisem z którego kraju.


Potem było zwiedzanie, podziawianie, rozmowy  w ogromnej sali często przy lampce wina.

Najbardziej podobał mi się ten obraz.

Spacerujac  przysiadłam  na chwilę pod nigeryjskim triptykiem.


Bardzo prosty w swej budowie magiczny Księżyc..


Zauważcie jak pieknie załamuje sie światło w sukni tej damy

A oto prawie dywan perski a to niesamowicie pracowitey acrylic na canvas nazwany "melodyjny dywan".


Nasyciwszyszy oczy i umysł dobrą energią opuściłyśmy galerię inaczej nazywaną Canada Place i zapragnełyśmy z Halinka przejść się wzdłuż ściany wodnej gdzie przycupneły kawiarenki, restauracji i rozciaga się urokliwy widok na  ocean. Po drodze mała kolacja i zejście do deku gdzie szybki prom czekał już na nas.
Odpłyneliśmy wedlug planu tuż przed północą, tak więc w swoim łóżku znalazłam się zmęczona dopiero o  2 nad ranem ale za to miałam kolorowe sny.




Dziekuję Ci Halinka Grzyb za zaproszenie i czas spędzony razem.

Pozdrawiam serdecznie  wszystkich czytelników.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz